Pod
postem sprzed dwóch tygodni, pojawił się ostatnio bardzo ciekawy
komentarz, który sprawił, że odkryłem coś, z czym na dobrą
sprawę mam do czynienia od kilku lat, a okazuje się, że moja
wiedza w tym temacie jest bardzo mizerna.
Przytoczę
ten komentarz w całości:
Anonimowy11
października 2016 13:31
Pozwolę
sobie wtrącić merytoryczną uwagę wobec drobnego, aczkolwiek
istotnego szczegółu - zastępowanie terminu "pomoc"
społeczna potocznym określeniem "opieki" zdaje się
znacząco choć niepostrzeżenie kształtować postawy osób
zwłaszcza z niej korzystających. Jakiś czas temu osobiście
słyszałam, jak jedna z mocno zadłużonych matek biologicznych
(posiadającej kilkoro dzieci w pieczy zastępczej) powiedziała, że
czeka, aż "gmina DA jej mieszkanie"... A Gmina nie tyle
jest od zaopiekowania się jej mieszkańcami (termin zakłada, że
mamy do czynienia z ludźmi niezdolnymi do ponoszenia
odpowiedzialności za swoje czyny), co od wspierania ich w trudnej
sytuacji życiowej - nawet jeśli efekt działań jest ten sam.
W związku z powyższym zachęcam aby rozważył Pan wprowadzenie tej drobnej zmiany przy kolejnych wpisach na blogu - którego, przyznam, od jakiegoś czasu bardzo chętnie i w miarę regularnie czytam, i uważam za bardzo wartościową i dobrą robotę z Pana strony ;)
Pozdrawiam,
Flora
W związku z powyższym zachęcam aby rozważył Pan wprowadzenie tej drobnej zmiany przy kolejnych wpisach na blogu - którego, przyznam, od jakiegoś czasu bardzo chętnie i w miarę regularnie czytam, i uważam za bardzo wartościową i dobrą robotę z Pana strony ;)
Pozdrawiam,
Flora
Muszę
przyznać, że faktycznie słowa „pomoc” i „opieka”
traktowałem jak synonimy, chociaż rzeczywiście oznaczają one
zupełnie coś innego. Pewnie po części było to związane z tym,
że „opieka społeczna” jest powiedzeniem, które bardzo często
pojawia się w mowie potocznej, a po drugie ułatwiało mi pisanie.
Bo przecież jak brzmiałoby zdanie: „rodzice korzystają z pomocy
pomocy społecznej”. Natomiast gdy napisałem: „rodzice
korzystają z pomocy opieki społecznej”, to wyglądało to
ładniej (w sensie językowym). Teraz będę musiał się bardziej
postarać, umieszczając w jakimś zdaniu frazę „pomoc społeczna”,
chociaż być może będzie prościej, bo zwyczajnie napiszę:
„rodzice korzystają z pomocy społecznej”. Nie wiem dlaczego
dotychczas utożsamiałem „pomoc społeczną” z „ośrodkiem
pomocy społecznej”, przecież są to dwa, zupełnie różne
terminy. No cóż, jak mówią – człowiek uczy się do śmierci.
Tak
czy inaczej, komentarz spowodował, że bardziej przyjrzałem się
samemu zagadnieniu, jakim jest pomoc społeczna. Do tej pory jakoś
zawsze kojarzyłem ją z ubóstwem i pomocą w postaci zasiłków.
Nawet fakt, że ojciec dziecka, które jakiś czas temu było w
naszej rodzinie (który miał swoją firmę, dom i niezłą brykę),
był również „klientem” pomocy społecznej, jakoś nie otworzył
mi szerzej oczu na całą sprawę. Zwyczajnie uznałem, że pomoc społeczna interesuje się wszystkimi rodzicami biologicznymi, którzy
mają ograniczone prawa rodzicielskie do swoich pociech.
Tym
razem postanowiłem temat zgłębić nieco bardziej. Najprostszym
rozwiązaniem było przeczytanie ustawy o pomocy społecznej.
Nie
chciałbym analizować całej struktury (które organy administracji
rządowej i samorządowej za co odpowiadają i kto co finansuje), bo
jest to zwyczajnie nudne. Skupię się tylko na celach pomocy
społecznej, komu ona przysługuje i jakie są zadania gminy, czyli
kogoś, z kim każdy z nas ma możliwość się spotkać
(niekoniecznie zasługując na miano „rodziny patologicznej”).
Podstawowym
celem pomocy społecznej jest umożliwienie przezwyciężania
trudnych sytuacji życiowych, których rodziny (lub pojedyncze osoby)
nie są w stanie pokonać, opierając się wyłącznie na własnych
środkach, możliwościach i uprawnieniach. Pomoc ze strony ośrodków
pomocy społecznej ma w swoich założeniach doprowadzić do
uaktywnienia życiowego osób z tej pomocy korzystających, do
integracji ze środowiskiem społecznym, oraz ma służyć umacnianiu
rodziny. Tak więc zaspokajanie potrzeb życiowych, umożliwiających
bytowanie w godnych warunkach, jest tylko jednym z elementów (albo
może bardziej jest środkiem, a nie celem). Niestety dla rodziców
biologicznych naszych dzieci zastępczych, jest to najczęściej
jedyna rzecz, której od pomocy społecznej oczekują.
Nie
będę się wdawał w szczegóły (kto ile dostanie i jakie musi
spełnić warunki), ale najczęściej świadczenia
przyznawane są w formie pieniężnej. Bywa jednak, że są one
marnotrawione. Przeciętny człowiek zapewne stwierdziłby, że są
one przepijane. Często tak ..., jednak wielokrotnie są wydawane
zupełnie bez sensu. Bywa, że oszczędza się na ogrzewaniu, bo
trzeba kupić markowy „ciuch”, albo wypasioną komórkę. Zdarza
się, że ktoś niszczy swoje mienie (w zupełnie niewytłumaczalnym
celu). Takie postępowania mogą doprowadzić do ograniczenia, a
nawet odmowy wypłacanych świadczeń. Bywa, że zostają one
zamieniane na formę niepieniężną. Jakiś czas temu, pojawiły się
w mediach informacje, że kilka rodzin ma wypłacane 500+ w naturze.
Nie stykam się z ludźmi zajmującymi się pomocą społeczną, więc
mogę tylko gdybać, że taka forma stosowana jest pewnie rzadko,
ponieważ może stanowić duży problem logistyczny. Ale może się
mylę (chociaż, żadna z rodzin odwiedzających u nas swoje dzieci,
nigdy nie powiedziała, że dostała coś zamiast zasiłku).
Zdarza
się również, że brak wsparcia może nastąpić w przypadku braku
współdziałania z pracownikiem socjalnym, albo na przykład z
powodu nieuzasadnionej odmowy podjęcia pracy.
Współpraca z ośrodkiem pomocy społecznej ma polegać na realizowaniu zaleceń tej instytucji, dotyczących nie tylko właściwego wykorzystania powierzonych środków, ale również w niektórych sytuacjach, konieczności ukończenia szkoły, takiej czy innej terapii, jak również uporządkowania spraw osobistych. Niestety w większości przypadków, z którymi mieliśmy do czynienia, wymagania te nie były realizowane.
Współpraca z ośrodkiem pomocy społecznej ma polegać na realizowaniu zaleceń tej instytucji, dotyczących nie tylko właściwego wykorzystania powierzonych środków, ale również w niektórych sytuacjach, konieczności ukończenia szkoły, takiej czy innej terapii, jak również uporządkowania spraw osobistych. Niestety w większości przypadków, z którymi mieliśmy do czynienia, wymagania te nie były realizowane.
W
ustawie jest też zapis, że wszelkie ograniczenia lub odmowy wypłacania
świadczeń, nie mogą prowadzić do pogorszenia sytuacji osób
będących na utrzymaniu osoby korzystającej z pomocy.
Przypuszczam więc, że w takim przypadku zasiłek nie jest odbierany (przynajmniej rodzice biologiczni naszych dzieci nigdy o tym nie wspominali - mimo ewidentnego braku zapału do zmiany swojego życia). Natomiast niezależnie od wsparcia finansowego, wielokrotnie słyszeliśmy o chęci pomocy w formie niepieniężnej (żywności, ubrań, zabawek).
Przypuszczam więc, że w takim przypadku zasiłek nie jest odbierany (przynajmniej rodzice biologiczni naszych dzieci nigdy o tym nie wspominali - mimo ewidentnego braku zapału do zmiany swojego życia). Natomiast niezależnie od wsparcia finansowego, wielokrotnie słyszeliśmy o chęci pomocy w formie niepieniężnej (żywności, ubrań, zabawek).
Do
pomocy społecznej jest uprawnione całkiem spore grono osób. Jako
kryterium bierze się pod uwagę miejsce pobytu (czyli Polskę).
Jednak nie tylko osoby posiadające obywatelstwo polskie mogą z tego
przywileju korzystać. Są to również obywatele państw
członkowskich Unii Europejskiej, cudzoziemcy mający prawo stałego
pobytu albo status uchodźcy i … jeszcze inni wymienieni numerami
paragrafów, których już nie chciało mi się analizować.
Przedstawię
może kilka zapisów z ustawy. Być może to ja jestem jakiś
niedouczony, ale muszę przyznać, że nie doceniałem roli ośrodków
pomocy społecznej (a przede wszystkim zakresu zadań i ogromu pracy,
które do nich należą).
Zacznę
od tego, komu może zostać udzielona pomoc:
Art.
7. Pomocy społecznej udziela się osobom i rodzinom w szczególności
z powodu:
- ubóstwa;
- sieroctwa;
- bezdomności;
- bezrobocia;
- niepełnosprawności;
- długotrwałej lub ciężkiej choroby;
- przemocy w rodzinie;7a) potrzeby ochrony ofiar handlu ludźmi;
- potrzeby ochrony macierzyństwa lub wielodzietności;
- bezradności w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzenia gospodarstwa domowego, zwłaszcza w rodzinach niepełnych lub wielodzietnych;
- (uchylony)
- trudności w integracji cudzoziemców, którzy uzyskali w Rzeczypospolitej Polskiej status uchodźcy, ochronę uzupełniającą lub zezwolenie na pobyt czasowy udzielone w związku z okolicznością, o której mowa w art. 159 ust. 1 pkt 1 lit. c lub d ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach;
- trudności w przystosowaniu do życia po zwolnieniu z zakładu karnego;
- alkoholizmu lub narkomanii;
- zdarzenia losowego i sytuacji kryzysowej;
- klęski żywiołowej lub ekologicznej.
A
teraz jakie konkretne zadania są stawiane organom samorządowym:
Art.
17. 1. Do zadań własnych gminy o charakterze obowiązkowym należy:
- opracowanie i realizacja gminnej strategii rozwiązywania problemów społecznych ze szczególnym uwzględnieniem programów pomocy społecznej, profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych i innych, których celem jest integracja osób i rodzin z grup szczególnego ryzyka;
- sporządzanie, zgodnie z art. 16a, oceny w zakresie pomocy społecznej;
- udzielanie schronienia, zapewnienie posiłku oraz niezbędnego ubrania osobom tego pozbawionym;
- przyznawanie i wypłacanie zasiłków okresowych;
- przyznawanie i wypłacanie zasiłków celowych;
- przyznawanie i wypłacanie zasiłków celowych na pokrycie wydatków powstałych w wyniku zdarzenia losowego;
- przyznawanie i wypłacanie zasiłków celowych na pokrycie wydatków na świadczenia zdrowotne osobom bezdomnym oraz innym osobom niemającym dochodu i możliwości uzyskania świadczeń na podstawie przepisów o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych;
- przyznawanie zasiłków celowych w formie biletu kredytowanego;
- opłacanie składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe za osobę, która zrezygnuje z zatrudnienia w związku z koniecznością sprawowania bezpośredniej, osobistej opieki nad długotrwale lub ciężko chorym członkiem rodziny oraz wspólnie niezamieszkującymi matką, ojcem lub rodzeństwem;
- praca socjalna;
- organizowanie i świadczenie usług opiekuńczych, w tym specjalistycznych, w miejscu zamieszkania, z wyłączeniem specjalistycznych usług opiekuńczych dla osób z zaburzeniami psychicznymi;
- prowadzenie i zapewnienie miejsc w mieszkaniach chronionych;
- (uchylony)
- dożywianie dzieci;
- sprawienie pogrzebu, w tym osobom bezdomnym;
- kierowanie do domu pomocy społecznej i ponoszenie odpłatności za pobyt mieszkańca gminy w tym domu;16a) pomoc osobom mającym trudności w przystosowaniu się do życia po zwolnieniu z zakładu karnego;
- sporządzanie sprawozdawczości oraz przekazywanie jej właściwemu wojewodzie, w formie dokumentu elektronicznego, z zastosowaniem systemu teleinformatycznego;
- utworzenie i utrzymywanie ośrodka pomocy społecznej, w tym zapewnienie środków na wynagrodzenia pracowników;
- przyznawanie i wypłacanie zasiłków stałych;
- opłacanie składek na ubezpieczenie zdrowotne określonych w przepisach o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Są
też jeszcze zadania zlecone realizowane przez gminę, zadania
powiatu, zadania administracji rządowej. W dalszej części jest
jeszcze mowa o zasadach udzielania świadczeń i organizacji pracy,
ale … może po prostu podam link do strony, z której można pobrać
cały tekst ustawy, bo za chwilę ją zwyczajnie przepiszę:
http://www.prawo.egospodarka.pl/akty/dziennik-ustaw/2016/000/930
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz